Strona 1 z 1

Ograniczenie działalności PZKP z uwagi na epidemię COVID-19

: 20 mar 2020, o 13:22
autor: krzysztof_pkzp
Witam serdecznie,

Może osoby na formuj mają jakiś pomysł na funkcjonowanie PKZP z uwagi na obecną sytuacje związaną z epidemią "koronawirusa". A mianowicie chodzi o taką sytuację jaka zaistniała u mnie w firmie. Obecnie upłynęła 4 - letnia kadencja zarządu oraz komisji rewizyjnej, nowe organy miały zostać powołane podczas zaplanowanego Walnego Zebrania Delegatów, lecz z uwagi na obawy przed epidemią większość delegatów odmówiła udziału w Walnym Zebraniu. W związku z tym obecnie brak jest zarządu, którego przedstawiciele mogą rozpatrywać wszystkie wnioski pracowników związane z działalnością PKZP, a oczywiście każdemu zależy na czasie. Po konsultacjach z członkami byłego zarządu oraz działających związków zawodowych narodził się pomysł, aby wnioski związane z działalnością PKZP były rozpatrywane np. przez nazwijmy coś w rodzaju Komisji z udziałem przedstawicieli ZZ, do czasu możliwości zwołania Walnego Zebrania. W momencie powołania nowych organów, decyzje podjęte przez tzw. Komisje zostałyby poddane kontroli nowych organów. Oczywiście jest to pomysł doraźny na czas ustabilizowania się sytuacji jaką mamy w Kraju. Oczywiście nie mam tu raczej żadnych podstaw z punku prawnego, aby taki organ funkcjonował, więc ewentualne wyciągnięcie konsekwencji byłoby trudne, więc dla dobra ogółu taka forma działalności PKZP polegałaby na zaufaniu społecznemu więc prawdopodobieństwo, że komuś nie spodobałoby się wydatkowanie środków i mógłby wnioskować o uznanie to za przestępstwo jest znikome, lecz trzeba dmuchać na zimne.

Pozdrawiam Krzysztof

Re: Ograniczenie działalności PZKP z uwagi na epidemię COVID

: 26 mar 2020, o 15:36
autor: JanT
krzysztof_pkzp pisze:Witam serdecznie,

Może osoby na formuj mają jakiś pomysł na funkcjonowanie PKZP z uwagi na obecną sytuacje związaną z epidemią "koronawirusa". A mianowicie chodzi o taką sytuację jaka zaistniała u mnie w firmie. Obecnie upłynęła 4 - letnia kadencja zarządu oraz komisji rewizyjnej, nowe organy miały zostać powołane podczas zaplanowanego Walnego Zebrania Delegatów, lecz z uwagi na obawy przed epidemią większość delegatów odmówiła udziału w Walnym Zebraniu. W związku z tym obecnie brak jest zarządu, którego przedstawiciele mogą rozpatrywać wszystkie wnioski pracowników związane z działalnością PKZP, a oczywiście każdemu zależy na czasie. Po konsultacjach z członkami byłego zarządu oraz działających związków zawodowych narodził się pomysł, aby wnioski związane z działalnością PKZP były rozpatrywane np. przez nazwijmy coś w rodzaju Komisji z udziałem przedstawicieli ZZ, do czasu możliwości zwołania Walnego Zebrania. W momencie powołania nowych organów, decyzje podjęte przez tzw. Komisje zostałyby poddane kontroli nowych organów. Oczywiście jest to pomysł doraźny na czas ustabilizowania się sytuacji jaką mamy w Kraju. Oczywiście nie mam tu raczej żadnych podstaw z punku prawnego, aby taki organ funkcjonował, więc ewentualne wyciągnięcie konsekwencji byłoby trudne, więc dla dobra ogółu taka forma działalności PKZP polegałaby na zaufaniu społecznemu więc prawdopodobieństwo, że komuś nie spodobałoby się wydatkowanie środków i mógłby wnioskować o uznanie to za przestępstwo jest znikome, lecz trzeba dmuchać na zimne.

Pozdrawiam Krzysztof
Po zakończeniu kadencji Zarządu PKZP - praca zarządu nie zakończyła się. Zakończy się wraz z przekazaniem swoich obowiązków i wszelkich spraw związanych z prowadzeniem PKZP nowemu zarządowi. Więc (ja tak sądzę), w takim okresie jaki mamy, to stary zarząd jest władny podejmować decyzje jak do tej pory, aż do wyboru następnego. Na przyszłość warto wpisać do statutu, przy określeniu kadencyjności zarządu, że stary zarząd pracuje aż do wyboru nowego mimo, że kadencja zarządu się skończyła.

Bezpiecznie byłoby, aby byli członkowie zarządu ograniczyli decyzje do niezbędnych, które są konieczne dla istnienia i bezpieczeństwa PKZP. W przyszłości (jeśli tak walne postanowi) będą musieli wykazać, że podejmowali działania, które chroniły bezpośrednio interes PKZP i w ogóle jej istnienie.
Dobrym zwyczajem byłoby także, aby w takim wypadku stary zarząd wszelkie podjęte decyzje przedstawił nowemu zarządowi z prośbą o ich zatwierdzenie.

Wg mnie należy działać na dobra Kasy i jej członków (dot. Zarządu), a po "trudnym" okresie wybrać nowy zarząd i przedstawić mu
do zatwierdzenia wszelkie podjęte w tym okresie decyzje.

Pozdrawiam jt

Re: Ograniczenie działalności PZKP z uwagi na epidemię COVID

: 30 mar 2020, o 08:32
autor: krzysztof_pkzp
Dziękuję za zainteresowanie postem oraz za udzieloną odpowiedź. Życzę wszystkim dużo zdrowia.

Pozdrawiam

Krzysztof

Re: Ograniczenie działalności PZKP z uwagi na epidemię COVID

: 1 kwie 2020, o 09:15
autor: Gt_
Witam,

Kwestie odpowiedzialności prawnej są opisane w Rozporządzeniu, które precyzuje, m.in. że zarząd jest minimum 3 osobowy oraz, że kadencja trwa 4 lata. Czy, sytuacja w której kadencja wygaśnie lub liczba członków organu spadnie poniżej minimum powoduje, że decyzje przestają być prawomocne? Otóż - i tak i nie. TAK przestają być prawomocne, gdyż organ traci prawo do samostanowienia nadane mu rozporządzeniem i wszystkie decyzje muszą zostać w późniejszym czasie zatwierdzone lub wzruszone przez nowy zarząd lub organ wyższy czyli walne zebranie. Ale jednocześnie NIE - gdyż członkowie zarządu / komisji rewizyjne nie są wskazywani, delegowani lub zatrudniani, a pochodzą z wyboru. A w takiej sytuacji, jeśli zaistnieje przeszkoda w wyborze nowego gremium to do czasu przeprowadzenia nowych wyborów pozostają deputowanymi (wybranymi). Rozporządzenie nie przewiduje innej (zastępczej) formy reprezentacji.
Jednocześnie statut prawie każdej kasy wskazuje, że w przypadkach nie opisanych w Rozporządzeniu lub w statucie należy stosować przepisy Kodeksu Cywilnego lub "przepisy ogólne".

W nielicznych statutach znajdują się zapisy wskazujące, kto i na jakich warunkach czasowo może przejąć zarządzanie (np. 3 osoby z najwyższymi wkładami, najdłuższym stażem lub najstarsze) albo kurator ustanawiany przez prezydium związków zawodowych lub pracodawcę. Nie powinien on mieć jednak pełnych kompetencji zarządu do np. udzielania pożyczek, zapomóg czy przyjmowania nowych członków, a jedynie do wykonania niezbędnych i niecierpiących zwłoki czynności tj.
- nadzorowanie poprawności ewidencyjnej i księgowej;
- kontrola rachunku bankowego;
- zatwierdzanie list potrąceń i kontrola wpłat indywidualnych;
- udzielanie informacji członkom;
- dokonywanie rozliczeń i skreśleń członków zmarłych lub tracących zatrudnienie - czyli tych, których obsługa jest niezbędna;
oraz najważniejsze - doprowadzenie do jak najszybszego zwołania walnego i powołania nowego zarządu.

Czasem rolę kierującego PKZP przyjmuje przewodniczący komisji rewizyjnej, co NIE JEST dobrą praktyką i powoduje niebezpieczeństwo nieprawidłowej pracy obu organów.
Konieczne są do spełnienia również dodatkowe warunki np. niełączenie funkcji wykluczonych szczególnymi przepisami, pisemne oświadczenie o przyjęciu odpowiedzialności indywidualnej, złożenie wzoru podpisu czy umocowanie w banku itd.
Jeżeli jednak nie ma tych zapisów w statucie Kodeks Cywilny wskazuje, że dla jednostek nieposiadających osobowości prawnej (lub tak jak w przypadku PKZP, posiadających osobowość ułomną, niepełną) przepisy związane z osobami prawnymi należy stosować odpowiednio. Czyli wskazuje, że może być np. wyznaczony kurator (lub likwidator) przez sąd na wniosek grupy członków lub nawet z indywidualnego powództwa lub też za jednomyślną zgodą członków zarządu, może być powołany prokurent. Sprawy te nie są jednoznacznie doprecyzowane, więc podjęte lub zaniechane czynności w przypadku sporu będą poddane każdorazowo osądowi, a ponieważ nie ma orzecznictwa w tych sprawach - trudno wyrokować czy będą to działania słuszne. Sąd jednak oprze, przypuszczalnie, swoją interpretację zdarzeń o art. 415 KC odnoszący się do konieczności naprawienia winy umyślnej po jej wyrządzeniu - gdyby postępowanie "kierującego" do jakieś szkody doprowadziło. Sam KC również wskazuje na okoliczności, które mogą powodować niemożność przeprowadzenia przewidzianych prawem czynności w ich pierwotnym terminie, czyli zapisy o sile wyższej - które stwierdzają, że na czas istnienia zdarzenia uniemożliwiającego dokonanie jakieś czynności zwykły bieg terminu zostaje zawieszony.
Można więc przyjąć, że zapis o 4 letniej kadencji zostaje zawieszony na czas trwania epidemii lub stanu nadzwyczajnego - i na taki czas wyłączyć "odliczanie" 4 letniego terminu.

POWODZENIA!