Pozdrawiam wszystkich!
Pani Anno - można "pożyczyć" od pracodawcy na start, ale konstrukcja prawna NIE JEST prosta.
Pracodawca, co do zasady, może udzielić pożyczki swojemu pracownikowi bezpośrednio, nie może pożyczać pieniędzy innym osobom fizycznym, podmiotom czy jednostkom nieposiadającym osobowości prawnej, bez zarejestrowania takiej działalności i uzyskaniu koncesji na usługi finansowe, które podlegają szczególnym regulacjom. Pracodawca może też wypłacić zaliczkę na poczet wynagrodzenia lub udzielić zaliczki stałej lub celowej rozliczanej z wynagrodzenia. Różnica pomiędzy pożyczką, a zaliczką wyraża się w obowiązkach podatkowych, które w przypadku zaliczki zobowiązują pracodawcę do potraktowania takiej zaliczki praktycznie jak wypłaty cz. wynagrodzenia i obciążenia składkami zgodnie z kodeksem pracy i ustawami związanymi z zatrudnieniem, ubezpieczeniem czy podatkiem dochodowym od osób fizycznych - taka sytuacja nas nie interesuje. Przy pożyczce pracodawca określoną kwotę, pożycza i umawia się z pracownikiem, jak ta kwota zostanie mu zwrócona - tutaj podstawą jest kodeks cywilny, a pożyczka nie stanowi wynagrodzenia ani przychodu, więc nie podlega wcześniej wymienionym ustawom. Dodatkowe warunki pożyczki nie mają większego znaczenia i nie ma też znaczenia czy pracownik pozostanie pracownikiem lub czy jego wynagrodzenie będzie pozwalało mu na spłatę - pożyczone pieniądze będzie musiał pracodawcy oddać dokładnie w tej samej kwocie w jakiej pożyczył. Być może dopuszczalne jest nawet zawarcie dodatkowych warunków, że np. pracownik nim pozostanie, a jeśliby miał nim przestać być to pożyczka będzie natychmiast wymagalna (coś na kształt umowy lojalnościowej); podobne zapisy można odnieść do PKZP. Warto pamiętać, że dla umów zawieranych zgodnie z kodeksem cywilnym gwarantem jakościowym umowy jest odpowiedni dokument. Szczególnie że k.c. przewiduje dla kwoty przekraczającej 1000 zł, konieczność stworzenia takiego dokumentu umowy wprost (Art. 720 par. 2 k.c. Dz.U. 2019 poz. 1145). Zresztą pracodawca jako osoba prawna, bez względu na kwotę i tak ma obowiązek taki dokument przygotować, dla własnych potrzeb, aby udokumentować, co jest podstawą wypływu środków z jego rachunku. Natomiast zwolniony jest on z korzystania z usług notarialnych, i podobnie jak PKZP, z konieczności opłacenia podatku od czynności cywilnoprawnych od zawieranej umowy (Art.9 ust. 10 lit.e ust. o PCC, Dz. U. 2020 poz. 815).
W przypadku sugerowanym przez Panią, pracodawca udziela pożyczki wielu członkom jednocześnie z każdym podpisując indywidualną umowę. W warunkach udzielenia pożyczki zapisuje się, że środki zostaną przekazane na rachunek i zwrócone np. po 15 miesiącach z rachunku PKZP, którego pracownik deklaruje się pozostać członkiem. Środki te z punktu widzenia PKZP będą traktowane jako wpłata własna członka na jego indywidualne konto księgowe podwyższając jego wkłady, które członek zobowiązuje się nie naruszać i zwrócić, więc nie ma potrzeby odprowadzania podatku z takiej transakcji (wszystkie środki zostaną zwrócone). W warunkach udzielania pożyczek pracodawca nie będzie obciążał wynagrodzenia pracodawcy, a spłata nastąpi jednorazowo po okresie np. tych 15 miesięcy. Pożyczka nie będzie oprocentowana, nie będzie również konieczności naliczenia opłat, podatków i zaliczek na ubezpieczenia, gdyż nie będą powiązane z wynagrodzeniem. Sam pracownik również nie musi wykazywać środków w PIT, gdyż nie stanowią dla niego dochodu. Dla PKZP tytuł z którego członek otrzymał środki (pożyczka a nie wynagrodzenie), które wpłacił w jego imieniu pracodawca, w tym konkretnym przypadku nie ma znaczenia, gdyż nadal są to środki członka, które zostaną mu zwrócone na jego żądanie (lub przy skreślaniu go z PKZP, a źródło przelewu tj. pracodawca gwarantuje, że środki nie podchodzą z przestępstwa i są zgodne z ustawą o zapobieganiu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu), dodatkowe warunki umowy z pracodawcą, mogą przewidywać cesję, zabezpieczenie lub nawet zajęcie wierzytelności w określonych wypadkach, np. przy zwolnieniu z pracy (na gruncie przepisów cywilnych).
Dodatkowo pracodawca powinien zagwarantować w umowie świadczenia bezpłatnej pomocy na rzecz PKZP, że w przypadku śmieci członka w pierwszych 15 miesiącach, któremu została udzielona z PKZP pożyczka (w kwocie wynikającej z ustaleń w PKZP), przekaże on dotację na rzecz PKZP w kwocie wynikającej z niespłaconej części udzielonej pożyczki, tak by nie doszło do obciążenia innych pracowników, zaś sama wierzytelność pracodawcy, będzie mogła zostać zaspokojona, ze środków wypłaconych z przysługujących z odprawy pośmiertnej i cz. ostatniego wynagrodzenia. Przekazanie dotacji na PKZP jest zwolnione z podatku dochodowego od osób prawnych (ponieważ środki te zasilają fundusz zabezpieczenia tj. fundusz rezerwowy, PKZP nie jest podatnikiem), a jednocześnie taka dotacja/subwencja/darowizna dla pracodawcy stanowi koszt kwalifikowany, gdyż środki wydatkowane są na pracowników, zwolnione są zaś z ZUS, gdyż nie są to wydatki osobowe. Jeżeli odpowiedni zapis znajdzie się w umowie tj. informacja, że środki te nie podlegają dziedziczeniu zgodnie z prawem spadkowym, gdyż muszą być rozliczone wraz z innymi wierzytelnościami pracodawcy to również nie zaistnieje konieczność rozliczenia podatku od umorzonej kwoty u spadkobierców w PIT-ach. Więc ponieważ sama pożyczka z PKZP zostanie spłacona z dotacji, a pożyczone środki od pracodawcy z umowy pożyczki pomiędzy pracodawcą, a zmarłym zadłużonym członkiem z odprawy to jedyny koszt jaki poniesie pracodawca ograniczy się do kwoty niespłaconej cz. pożyczki. Może trochę zagmatwałem - zobrazuję to przykładem.
Przykład:
Pracodawca udziela bezpłatnej, nieoprocentowanej pożyczki 100 członkom po 1000 zł na 15 mc. Środki w kwocie 100.000 zł trafiają na fundusz oszczędnościowo-pożyczkowy w PKZP, rozksięgowane jako indywidualne wpłaty członków na wkłady. PKZP ustala, że:
- wpisowe wynosi 30 zł (potrącane jednorazowo z wynagrodzenia)
- min. wkłady mc. wynosi 100 zł (co daje nam 10.000 zł/mc) (płatne co mc z wynagrodzenia członków)
- maks. pożyczka wynosi (bez względu na wys. wkładów): 4000 zł, spłacana ma być nie dłużej niż w 20 ratach po 200 zł lub adekwatnie mniej (miesięczne obciążenie pracownika wynosi więc nie więcej niż 300 zł - co pozwala no korzystanie z pożyczek nawet osobom z wynagrodzeniem minimalnym (na rok 2020));
- 65% środków funduszu oszczędnościowo-pożyczkowego (f o-p) przeznacza się na pożyczki (65.000 zł),
- 5% środków na chwilówki (5.000 zł)
- 30% na lokatę bankową (30.000 zł), stanowiącą też zabezpieczenie zwrotu środków członkom w sytuacji nieprzewidzianej np. odejście z pracy, śmierć niezadłużonego członka;
- chwilówka może wynosić do 1000 zł p/w spłaty z najbliższego wynagrodzenia; udziela się ich nie więcej niż 5/mc; (pieniądze krążą co mc.)
- 16 członków już w pierwszym miesiącu mogłoby otrzymać pożyczkę ratalną, w każdym następnym po 3 kolejne osoby, można też całość opóźnić o 2 miesiące, gdy wszyscy są nowymi członkami zgodnie §10 rozporządzenia (tj. uprawnienia [pożyczkowe](...) członek PKZP nabywa po wpłaceniu wpisowego i dwóch kolejnych wkładów miesięcznych, chyba, że wpłatę 1000 zł od pracodawcy potraktujemy jako dopełnienie wkładu (opłacenie z góry wkładu za kolejne 10 mc, to te dwa miesiące możemy pominąć);
- co najmniej 5 os. w każdym mc. może otrzymać chwilówkę (może więcej os., jeśli ktoś nie skorzysta z całej kwoty chwilówki 1.000 zł)
- (co pozwala na łączne udzielenie już w pierwszym roku 16+11x3+12x5=109 pożyczek (49 ratalnych i 60 chwilówek), oczywiście jeśli nie opóźnimy udzielenia pierwszych pożyczek - więc każdy przynajmniej raz może otrzymać jakąś pożyczkę, a w ciągu 2 lat otrzyma ją każdy.
- po 15 mc. salda PKZP będą wyglądać następująco f-o-p - niespłacone środki pożyczone: 141.600 zł; f o-p - środki na rachunku: 108.400 zł wystarczające, by dokonać zwrotu całej kwoty pracodawcy, przy jednoczesnej likwidacji lokaty i utrzymaniu wszystkich dotychczasowych pożyczek tj. 5 chwilówek po 1000 zł i 3 pożyczek ratalnych po 4.000 zł. Kapitał jakim będzie dysponowała kasa będzie wynosił: 150.000 zł oraz to co zebrało się na f.rezerwowym tj. ok. 3000=100x30zł wpisowego + odsetki z 12 miesięcznych lokat tj. ok. 300 zł, które powinny pokryć koszty bieżące prowadzenia rachunku i przelewów (ok. 20 zł/mc) bez nieprawnego zadłużania innych funduszy, nim pracodawca na podstawie noty księgowej ich nie zwróci.
Od tego momentu kasa będzie się już sama utrzymywała.
Śmierć zadłużonego członka
Powiedzmy po 5 miesiącach umiera zadłużony członek. Ma on pożyczkę u pracodawcy 1000 zł i w PKZP 4000 zł minus dokonane spłaty (za 3 mc tj. 3x200=600 zł, wkładów ma 5 mc. tj. 1000+5x100zł=1500 zł. Poręczyciele są oczywiście zwolnieni z obowiązku spłaty w myśl §37 rozporządzenia. Wpierw nastąpi przeksięgowanie wkładów na zaspokojenie pożyczki i rozliczenie rat tj. 4000-600-1500 =1.900 zł. Teraz pracodawca przekazuje dotacje na rzecz funduszu rezerwowego w kwocie 1.900 zł, ponieważ środki funduszu rezerwowego przekazane przez pracodawcę pozwalają na zaspokojenie zadłużenia, nie powstaje więc strata czy szkoda (w myśl § 19. ust.6 rozporządzenia) - nie ma potrzeby przyjmowania decyzji na poziomie walnego zebrania w tej sprawie, a wystarczającą jest decyzja zarządu. Pozostaje jeszcze rozliczenie pożyczki pracownika u pracodawcy, który zgodnie z kodeksem pracy następuje z ostatniego wynagrodzenia (odprawy pośmiertnej).
Mam nadzieję, że pierwsze pytanie rozstrzygnąłem.
- albo pracodawca przekaże środki jako subwencję zwrotną na fundusz rezerwowy, a następnie Zarząd Kasy postanowi o czasowym przeniesieniu tych środków na fundusz pożyczkowy (widziałam, że czasami jest taka praktyka "pożyczek" między funduszami). Nie jestem jednak pewna czy takie rozwiązanie również będzie uznane jako dopuszczalne?
Takie rozwiązanie jest niedozwolone. Przeznaczenie funduszu rezerwowego zgodnie z Rozporządzeniem to cyt.:
§ 30.[Fundusz rezerwowy] Fundusz rezerwowy powstaje z wpłat wpisowego wnoszonych przez członków wstępujących do PKZP, z nie podjętych zwrotów wkładów członkowskich, z odsetek od lokat terminowych i odsetek zasądzonych przez sąd oraz z subwencji i darowizn i jest przeznaczony na pokrycie szkód i strat, nieściągalnych zadłużeń oraz na odpis na fundusz zapomogowy.
Wydaje się więc, że należałoby stworzyć dodatkowy fundusz, który powinien być opisany w statucie PKZP, gdzie przewidzimy możliwość księgowania subwencji celowej na udzielanie pożyczek przez PKZP ze środków przekazanych przez Pracodawcę. Ale przy takiej konstrukcji dochodzi do konieczności ich opodatkowania przez pracodawcę, gdyż w momencie przekazywania środków nie na fundusz rezerwowy, ale inny, nie stanowiący funduszu zabezpieczenia, ale operacyjny to darowiznę opisaną w art. 888 kodeksu cywilnego, pracodawca będzie musiał opodatkować lub nawet "oZUSować" tak jak wynagrodzenie.
Przy potraktowaniu udzielonych środków jako pożyczki naruszamy przepisy rozporządzenia, gdyż PKZP nie uzyskało osobowości prawnej, z której wynika prawo do pozyskiwania pożyczek; może tylko zaciągać zobowiązania u własnych członków - którzy muszą być osobami fizycznymi. Dopuszczone jest to natomiast w kasach spółdzielczych (SKOK-ach) - ale to inna sytuacja.
Pozostałe sugestie p. Jana są bardzo trafne!!
- np. proszę wprowadzić w statucie zasadę, że każdy kto wpisuje się do kasy na początku (w okresie np. 3 m-cy) wpłaca wyższe (np. 3razy większe składki);
Warto byłoby także uzależnić wielkość udzielanych pożyczek od wielkości Wkładów i składki miesięcznej;
- na początku działania kasy udzielać "krótkoterminowych" pożyczek - może nie na 24 m-ce lecz na 5, 8, 12 ?! (kapitał szybciej będzie wracał);
- pracodawca niech nie pożycza Kasie , bo tego nie powinien robić, ale może przekazać (darować) jakieś kwoty na fundusz rezerwowy lub zapomogowy (może mniejsze kwoty niż pożyczka, ale to też wzmocniłoby Kasę). W takim wypadku niektóre Kasy Korzystają, szczególnie w początkowym okresie działania, ze środków z innych funduszy i (czasowo) przeznaczają je na pożyczki.
Aby na początku dokonać rozruchu kasy najlepiej:
1. Nie udzielać od początku pożyczek, ale zastosować okres budowania kapitału i kształtowania kasy np. przez 3-6 mc.;
2. Udzielać je na jak najprostszych zasadach np. 10 rat po 1/10 pożyczki;
3. Dopełnić wkład poprzez jednorazową wyższą składkę od każdego nowego członka w okresie pierwszych 2 lat;
4. Nie uzależniać pożyczki od wkładów (zasada 3-krotności nie zadziała lub spowoduje paraliż, jak ktoś dopłaci olbrzymią kwotę i zażąda jej trzykrotności)
5. Budować zaufanie przez transparentność
6. Określić maksymalną kwotę pożyczki, która pozwoli na udzielenie jej jak największej liczbie osób w akceptowalnym okresie np. 1-2 lat
(mamy kapitał na 10 pożyczek po 10.000 lub na 100 po 1.000 zł to wybieramy opcję pośrednią tak, by udzielić ich większości ok. 70-80% członków, nie zaś 10% wybranych szczęśliwców).
7. Zostawiamy kapitał zapasowy ale też nie za dużo. Ważniejsza pożyczka niż lokata.
Powodzenia
Gt__