TAK - może. I wg mnie jest to nawet bardziej FAIR!
Jeśli więcej osób zwiększałoby wkłady takim sposobem to pożyczki mogłyby być znacznie wyższe. Warto tylko zastanowić się nad kwotami udzielnych pożyczek i ryzykiem związanym z wielkością funduszu rezerwowego. Wiele kas popełnia błąd "wielokrotności" wkładu np. 3x 5x - bez względu na to ile pieniędzy jest na tym wkładzie - to jest błąd (!) - bo nie jest nawet szacowane ryzyko, nie mówiąc o jakimś jego rzutowaniu na kwoty. "A co jeśli ktoś naskładał duuuuużo kasy, ale teraz nie stać go będzie spłacić wieeeeeelką pożyczkę, którą może dzięki tym wkładom wziąć (bo np. przeszedł na pół etatu) a i jeszcze nam zemrze..." - kłopot dla żyjących członków. Ryzyko takiej pożyczki jest znacznie, znacznie większe, niż gdy ktoś "dopełnia wkład" i otrzymuje od razu porównywalną pożyczkę w prawidłowo skonstruowanym mechanizmie finansowym uwzględniającym możliwości kasy i akceptowalne ryzyko. Hmmm... W dodatku bardzo mało zarządów PKZP-ów myśli o planowym rozwoju kasy i woli rozwiązania PRL-u...
czyli ponawiamy bez myślenia, bo nam tak wygodniej
Proszę pomyśleć o tym w ten sposób - nie ma już SKO (szkolnej kasy oszczędności), ale są (fundusze inwestycyjne) - czym więcej zainwestuję w KZP tym więcej będę mógł pożyczyć. Ale oczywiście rośnie też ryzyko jeśli nie pilnuję tych pieniędzy (zresztą nie tylko tych, bo członkowie KZP odpowiadają całym swym majątkiem), więc niebezpieczne pożyczanie tym członkom z wieloletnim stażem jest znacznie bardziej ryzykowne niż tym którzy dopłacają...
Jeszcze jedna ważna rzecz - pieniądze w PKZP nie należą do kasy tylko do członków - dokładniej do każdego z nich w kwocie wpłaconej wkładami (trochę jak w banku)! To jest ich własność, zaś posiadaczem i dysponentem do czasu trwania członkostwa jest PKZP. To dlatego też po śmierci cała zebrana kwota wypłacana jest osobom wskazanym a czasem nawet przed śmiercią może być zabrana przez komornika lub sąd na inne zobowiązania...
KZP to organizacja SPOŁECZNA - jej celem jest POMOC sobie oraz innym zatrudnionym przez tego samego pracodawcę - ile się da pomóc tyle trzeba próbować
Powodzenia!
Gt_