Forum portalu PKZP

Witam serdecznie
Mam pytanie dotyczące spłaty pożyczki .
Pożyczkobiorca odszedł z pracy bez uregulowania zadłużenia i nie spłaca zadłużenia ani nie ma z nim kontaktu , tuż po nim jeden z żyrantów również odszedł z pracy bez uregulowania swojego znacznego zadłużenia (ale spłaca je powoli w niewielkich i nieregularnych ratach) .
Próbując odzyskać pieniądze dla KZP Zarząd po 2 latach bezskutecznych prób dotarcia do pożyczkobiorcy podjął decyzje o ściągnięciu zadłużenia od żyranta który nadal jest pracownikiem i członkiem KZP i z jego wkładów w całości pokrył to zadłużenie .
Pytanie czy Zarząd słusznie postąpił ?
Czy powinien po równi obciążyć obu żyrantów biorąc "od ręki" połowę zadłużenia od 1 żyranta i licząc że drugi kiedyś spłaci to zadłużenie wraz ze swoim własnym ?
Czy fakt braku dostępu do wkładów 1 żyranta który nie jest już członkiem KZP jest uzasadnieniem do uregulowania zadłużenia przez tylko jednego "dostępnego" żyranta ?
Pozdrawiam

Zależy jak jest ta kwestia uregulowana w regulaminie PKZP. Jeżeli poręczyciele odpowiadają solidarnie wówczas nie ma znaczenia kto ma oddać. Ważnym jest aby oddać wszystko. Czyli od jednego żyranta można pobrać wszystko.

Dzięki za pomoc .
Faktycznie jest zapis o solidarnie współzobowiązanych we wniosku o pożyczkę czyli Zarząd postąpił zgodnie z kodeksem cywilnym :
Art. 366. [Solidarność dłużników]
§ 1.
Kilku dłużników może być zobowiązanych w ten sposób, że wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych (solidarność dłużników).
§ 2.
Aż do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy solidarni pozostają zobowiązani.
Dopiero teraz stało sie to dla mnie jasne - jeszcze raz dzięki !
Pozdrawiam !!!!

Ważne, aby poręczyciele wiedzieli, że sami mogą (powinni) dochodzić od pożyczkobiorcy kwoty, którą ponieśli na spłatę jego długu. Takie roszczenie choć ma określony czas to jest dość proste w egzekucji, jeśli np. dłużnik gdzieś pracuje, ma jakiś majątek lub przeszedł już na emeryturę. KZP dba o swój interes, ale powinna podpowiedzieć swym członkom (zwłaszcza temu z którego zaspokoiła roszczenie), że on może dochodzić zapłaty całości od pierwotnego dłużnika lub przypadającej części od współporęczyciela, który nie partycypował w spłacie wraz z ew. kosztami tej windykacji!!

Powodzenia
Gt_