Witam
Mam problem z długiem pozostawionym w naszej PKZP. Wnioskodawca mający pobraną a nie spłaconą do końca pożyczkę zwolnił się i zatrudnił u innego pracodawcy, napisał oświadczenie że zobowiązuję się do spłaty zadłużenia w terminie do 30.11.2018. Pomimo wysłanych wezwań do zapłaty i wizyt poręczycieli zadłużenia nie spłacił. Potrącenie poręczycielom z wynagrodzenia lub z wkładów PKZP to jest ostateczny krok jaki będzie podjęty. Na druku wniosku o udzielenie pożyczki jest zapis, cytuję:" ... oraz upoważniam Kasę do bezpośredniego podjęcia u każdego mojego pracodawcy kwoty równej temu zadłużeniu". Pojechałam do tego zakładu pracy, zabrałam statut, uchwałę że jestem członkiem Zarządu, identyfikator i oficjalnie nie dowiedziałam się niczego. Nieoficjalnie wiem, że zapisał się do PKZP w nowym zakładzie pracy. Myślałam żeby spisać jakąś umowę pomiędzy pracodawcami o potrącenie zaległego nam zadłużenia, po konsultacji z Radcą Prawnym powiedzieli że tego nie zrobią, nawet odpłatnie. Czy jedynym wyjściem jest spłata zadłużenia przez poręczycieli? Jeżeli oddamy sprawę do komornika czy też najpierw są do spłaty poręczyciele? Czy komornik będzie potrącał wnioskodawcy poprzez nowy zakład pracy? Bo jeżeli pracuje to dlaczego mają spłacać poręczyciele.
Pozdrawiam
potrącenie raty u innego pracodawcy
Moderator: admin
Re: potrącenie raty u innego pracodawcy
Szanowna Pani,
Od strony formalno-prawnej wszystkie czynności wykonane ze strony Zarządu PKZP względem byłego członka powinny być ukierunkowane na skuteczne i zgodne z prawem rozwiązanie członkostwa, uregulowanie zobowiązań i zabezpieczenie innych członków (w tym poręczycieli) przed stratami. Warto dochować pismeności we wszystkich podejmowanych czynnościach sporządzając notatki lub protokoły parafowane przez osoby obecne przy nich (np. notatkę z rozmowy z byłym członkiem lub przedstawicielami nowego pracodawcy).
"pojechałam (...) i oficjalnie nie dowiedziałam się niczego"
Nie trudno było to przewidzieć. Pracodawca nie ma obowiązku udzielać takich informacji obcym osobom o swoim pracowniku, nawet można powiedzieć, że byśmy tego, jako pracownicy, oczekiwali. Dlatego obowiązuje pisemność postępowania w tego typu sprawach. Pismo, zwłaszcza ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru trudno zignorować, a w przypadku postępowania komorniczego lub sądowego wskazuje kierunek podejmowanego działania.
"Myślałam żeby spisać jakąś umowę pomiędzy pracodawcami o potrącenie zaległego nam zadłużenia, po konsultacji z Radcą Prawnym powiedzieli że tego nie zrobią, nawet odpłatnie"
Tutaj są dwie kwestie. Pierwsza to pomoc zakładu pracy na rzecz PKZP, która jest jego obowiązkiem również w zakresie świadczenia pomocy prawnej. Więc żaden zakład pracy nie może odmówić pomocy prawnej "swojej" PKZP. Druga to oczywista sytuacja, gdzie "obca" dla nowego pracodawcy PKZP, która nie ma uregulownego stosunku prawnego z nim, nie może zmusić zakładu pracy do obciążenia wynagrodzenia swojego byłego członka konkretną kwotą, nawet jeśli ten wyraził na to zgodę. Pracodawca jednak może przyjąć taki wniosek i go zrealizować. Najczęściej dzieje się to po konsultacji z samym pracownikiem i potwierdzenia słuszności roszczenia. Czyli zakład pracy może, ale nie musi, gdyż nie jest to tytuł wykonawczy, z którego bezpośrednio można windykować zadłużenie. Natomiast złożona przez dłużnika deklaracja pozwoli komornikowi do szybkiej egzekucji w pierwszej kolejności właśnie z tytułu wynagrodzenia u nowego pracodawcy, na co wyraził już zogdę.
"Czy jedynym wyjściem jest spłata zadłużenia przez poręczycieli?"
Jeżeli pożyczkobiorca, były członek PKZP, żyje i co więcej, zobowiązał się do samodzielnej spłaty pożyczki w ustalonym terminie, a nieoficjalnie dowiedzieliście się Państwo, że pracuje - podjęcie decyzji o konieczności spłaty zadłużenia przez poręczycieli przed wyczerpaniem innych możliwych działań na tym etapie nie ma uzasadnienia. Bardzo dużo czynników może mieć wpływ na dalsze postępowanie stąd trudno generalizować (zapraszam do kontaktu prywatnego).
Niemniej, by zabezpieczyć PKZP przed ewentualną stratą, Zarząd może zablokować przed wypłatą lub użyciem do zabezpieczenia innej pożyczki tej części środków zgromadzonych przez poręczycieli, które zaspokoją ewentualne roszczenie w przyszłości. O blokadzie, powodach, wysokości, długości blokady i możliwych scenariuszach zakończenia blokady muszą być poinformowani poręczyciele, którzy powinni również być informowani o wszystkich podejmowanych działaniach zmierzających do windykacji u dłużnika.
"Czy komornik będzie potrącał wnioskodawcy poprzez nowy zakład pracy? Bo jeżeli pracuje to dlaczego mają spłacać poręczyciele."
Komornik ma autonomie i zwykle zajmuje te środki, które są dla niego najprostsze do ustalenia i najskuteczniejsze do zwindykowania. Jedną z pierwszych jego decyzji jest ustalenie stanu majątkowego dłużnika, w tym m.in. czy jest on zatrudniony i czy dochód pozwala mu na spłatę zobowiązań. Sam fakt wyrażenia zgody na "podjęcie u każdego pracodawcy" kwoty zadłużenia może być niewystarczający, ze względu na wysokość tego dochodu względem kwoty zadłużenia i np. innych zajęć. Stąd komornicy wpierw ustalają stan faktyczny.
Aby lepiej odpowiedzieć zapraszam do kontaktu prywatnego.
Od strony formalno-prawnej wszystkie czynności wykonane ze strony Zarządu PKZP względem byłego członka powinny być ukierunkowane na skuteczne i zgodne z prawem rozwiązanie członkostwa, uregulowanie zobowiązań i zabezpieczenie innych członków (w tym poręczycieli) przed stratami. Warto dochować pismeności we wszystkich podejmowanych czynnościach sporządzając notatki lub protokoły parafowane przez osoby obecne przy nich (np. notatkę z rozmowy z byłym członkiem lub przedstawicielami nowego pracodawcy).
"pojechałam (...) i oficjalnie nie dowiedziałam się niczego"
Nie trudno było to przewidzieć. Pracodawca nie ma obowiązku udzielać takich informacji obcym osobom o swoim pracowniku, nawet można powiedzieć, że byśmy tego, jako pracownicy, oczekiwali. Dlatego obowiązuje pisemność postępowania w tego typu sprawach. Pismo, zwłaszcza ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru trudno zignorować, a w przypadku postępowania komorniczego lub sądowego wskazuje kierunek podejmowanego działania.
"Myślałam żeby spisać jakąś umowę pomiędzy pracodawcami o potrącenie zaległego nam zadłużenia, po konsultacji z Radcą Prawnym powiedzieli że tego nie zrobią, nawet odpłatnie"
Tutaj są dwie kwestie. Pierwsza to pomoc zakładu pracy na rzecz PKZP, która jest jego obowiązkiem również w zakresie świadczenia pomocy prawnej. Więc żaden zakład pracy nie może odmówić pomocy prawnej "swojej" PKZP. Druga to oczywista sytuacja, gdzie "obca" dla nowego pracodawcy PKZP, która nie ma uregulownego stosunku prawnego z nim, nie może zmusić zakładu pracy do obciążenia wynagrodzenia swojego byłego członka konkretną kwotą, nawet jeśli ten wyraził na to zgodę. Pracodawca jednak może przyjąć taki wniosek i go zrealizować. Najczęściej dzieje się to po konsultacji z samym pracownikiem i potwierdzenia słuszności roszczenia. Czyli zakład pracy może, ale nie musi, gdyż nie jest to tytuł wykonawczy, z którego bezpośrednio można windykować zadłużenie. Natomiast złożona przez dłużnika deklaracja pozwoli komornikowi do szybkiej egzekucji w pierwszej kolejności właśnie z tytułu wynagrodzenia u nowego pracodawcy, na co wyraził już zogdę.
"Czy jedynym wyjściem jest spłata zadłużenia przez poręczycieli?"
Jeżeli pożyczkobiorca, były członek PKZP, żyje i co więcej, zobowiązał się do samodzielnej spłaty pożyczki w ustalonym terminie, a nieoficjalnie dowiedzieliście się Państwo, że pracuje - podjęcie decyzji o konieczności spłaty zadłużenia przez poręczycieli przed wyczerpaniem innych możliwych działań na tym etapie nie ma uzasadnienia. Bardzo dużo czynników może mieć wpływ na dalsze postępowanie stąd trudno generalizować (zapraszam do kontaktu prywatnego).
Niemniej, by zabezpieczyć PKZP przed ewentualną stratą, Zarząd może zablokować przed wypłatą lub użyciem do zabezpieczenia innej pożyczki tej części środków zgromadzonych przez poręczycieli, które zaspokoją ewentualne roszczenie w przyszłości. O blokadzie, powodach, wysokości, długości blokady i możliwych scenariuszach zakończenia blokady muszą być poinformowani poręczyciele, którzy powinni również być informowani o wszystkich podejmowanych działaniach zmierzających do windykacji u dłużnika.
"Czy komornik będzie potrącał wnioskodawcy poprzez nowy zakład pracy? Bo jeżeli pracuje to dlaczego mają spłacać poręczyciele."
Komornik ma autonomie i zwykle zajmuje te środki, które są dla niego najprostsze do ustalenia i najskuteczniejsze do zwindykowania. Jedną z pierwszych jego decyzji jest ustalenie stanu majątkowego dłużnika, w tym m.in. czy jest on zatrudniony i czy dochód pozwala mu na spłatę zobowiązań. Sam fakt wyrażenia zgody na "podjęcie u każdego pracodawcy" kwoty zadłużenia może być niewystarczający, ze względu na wysokość tego dochodu względem kwoty zadłużenia i np. innych zajęć. Stąd komornicy wpierw ustalają stan faktyczny.
Aby lepiej odpowiedzieć zapraszam do kontaktu prywatnego.
Ostatnio zmieniony 25 lut 2019, o 11:26 przez Gt_, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: potrącenie raty u innego pracodawcy
W uzupełnieniu.
Jeżeli "nowy pracodawca" dłużnika odmówi potrącenia niespłaconego zobowiązania, do czego, podkreślmy, ma pełne prawo, gdyż nie jest związany żadnym stosunkiem prawnym z PKZP w poprzednim zakładzie pracy, to należy wszcząć egzekucję sądowo-komorniczą. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami, których większość ostatecznie będzie musiał ponieść dłużnik, co warto mu uświadomić. Dlatego lepiej podjąć kolejną próbę polubownego rozwiązania sporu, gdyż droga sądowa będzie dla obu stron co najmniej o kilkaset złotych droższa, a dla PKZP najczęściej skuteczna. Jeżeli z jakiegoś powodu dłużnik nie jest w stanie dokonać samodzielnej spłaty długu, np. zajęty rachunek bankowy, to pracodawca może, ale tylko na wniosek pracownika i z zachowaniem przepisów regulujących minimalną wysokość obciążonego wynagrodzenia, dokonać potrącenia na rzecz PKZP, w której pozostawił zadłużenie.
Jeżeli "nowy pracodawca" dłużnika odmówi potrącenia niespłaconego zobowiązania, do czego, podkreślmy, ma pełne prawo, gdyż nie jest związany żadnym stosunkiem prawnym z PKZP w poprzednim zakładzie pracy, to należy wszcząć egzekucję sądowo-komorniczą. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami, których większość ostatecznie będzie musiał ponieść dłużnik, co warto mu uświadomić. Dlatego lepiej podjąć kolejną próbę polubownego rozwiązania sporu, gdyż droga sądowa będzie dla obu stron co najmniej o kilkaset złotych droższa, a dla PKZP najczęściej skuteczna. Jeżeli z jakiegoś powodu dłużnik nie jest w stanie dokonać samodzielnej spłaty długu, np. zajęty rachunek bankowy, to pracodawca może, ale tylko na wniosek pracownika i z zachowaniem przepisów regulujących minimalną wysokość obciążonego wynagrodzenia, dokonać potrącenia na rzecz PKZP, w której pozostawił zadłużenie.