W ten właśnie sposób odpowiedziałaby zapewne znaczna część młodych ludzi na pytanie: czy wiesz czym zajmuje się PKZP? I trudno się tej niewiedzy dziwić, bo Pracownicze Kasy Zapomogowo Pożyczkowe (PKZP) to raczej relikt przeszłości, najczęściej kojarzony z czasami PRL-u, co nie do końca jest prawdą, bo historia tej instytucji sięga odległych lat powojennych. Dziś najstarsza kasa zapomogowa w Polsce ma przeszło 60 lat i najczęściej mamy z nimi do czynienia w "starszych" zakładach pracy, co nie oznacza, że "młode" i prężnie działające firmy sektora prywatnego nie mogą z dobrodziejstwa PKZP korzystać.
Wracając jednak do pytania o działalność przedmiotową PKZP w najprostszych słowach należałoby odpowiedzieć, że główną ideą tworzenia kas było i jest udzielanie koleżeńskiej pomocy finansowej. Jak wszyscy wiemy pomoc koleżeńska to zwyczaj piękny i pożyteczny, ale jak dołożymy do tego przymiotnik określający jej charakter (finansowa), to okaże się, że takie wsparcie we współczesnym świecie dla wielu z nas to po prostu konieczność. Niekiedy pożyczka z pracowniczej kasy zapomogowo pożyczkowej to jedyna możliwość uzyskania potrzebnych środków finansowych, nieobciążonych dodatkowymi kosztami w postaci prowizji czy odsetek.
Osobami uprawnionymi do korzystania ze środków kasy są tylko i wyłącznie jej członkowie, którymi mogą zostać byli oraz obecni pracownicy zakładu. Co ważne przynależność do kasy zapomogowo – pożyczkowej nie wymaga jednocześnie przynależności do związków zawodowych. Nie ma w ogóle konieczności by związek zawodowy w zakładzie pracy funkcjonował. Warto wiedzieć, że kasy zapomogowo pożyczkowe mogą być tworzone w przedsiębiorstwach, w których co najmniej 10 pracowników zadeklaruje gotowość przynależności do kasy, co oznacza, że taką formę samopomocy finansowej można utworzyć także w prywatnych firmach, a nie tylko w sektorze publicznym, z którym działalność kas jest głównie kojarzona. Inicjatywa utworzenia pracowniczej kasy zapomogowo pożyczkowej należy zatem tylko i wyłącznie do pracowników. Nie może im w tym przeszkadzać ani pracodawca, ani organizacje związkowe działające na terenie zakładu pracy. Konstrukcja prawna PKZP zakłada, że głównym rodzajem pozyskiwanych środków finansowych są składki (wkłady) członkowskie, a źródłem uzupełniającym mogą być dobrowolne wpłaty członków oraz darowizny ze strony osób i podmiotów zewnętrznych.
Działalności PKZP nie należy mylić z zasadami funkcjonowania Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnym (ZFŚS), który tworzony jest z corocznego odpisu podstawowego, obciążającego koszty działalności przedsiębiorstwa. Funkcjonowanie kasy zapomogowo pożyczkowej nie wymaga takiego działania od pracodawcy, aczkolwiek zgodnie z obowiązującymi przepisami jest on zobowiązany do udzielania wszelkiej pomocy o charakterze organizacyjno – prawnym oraz finansowo – księgowym. Niemniej jednak wydatki ponoszone przez pracodawców na rzecz PKZP w ramach świadczenia ww. pomocy stanowią koszty uzyskania przychodów w świetle prawa podatkowego, co może stanowić argument w trakcie rozmowy między pracodawcą a pracownikami, chcącymi zainicjować działalność kasy w przedsiębiorstwie.
Na koniec warto jeszcze raz podkreślić, że celem kasy zapomogowo pożyczkowej jest udzielanie członkom pomocy materialnej w formie pożyczek krótko i długoterminowych oraz zapomóg w przypadku wystąpienia zdarzeń losowych. Kasy nie czerpią zysku ze swej działalności. Wkłady członkowskie podlegają zwrotowi z chwilą ustania członkostwa w PKZP lub likwidacji kasy, a wszelkie dodatkowe dochody uzyskiwane w toku działalności kasy przeznaczane są na pokrycie ewentualnych strat z działalności pożyczkowej oraz na zapomogi.
Dlaczego więc w "młodych" zakładach pracy, mimo przejrzystych zasad funkcjonowania, nikt nie myśli o założeniu PKZP ? Odpowiedzi są dwie. Po pierwsze brakuje powszechnej wiedzy na temat tworzenia i działania PKZP. Utarło się przeświadczenie, że taka Kasa może funkcjonować tylko w budżetówce lub zakładach pracy, zatrudniających kilkuset pracowników, co jest nieprawdą. Po drugie w obecnych czasach każdy chciałby na czymś "zarobić", a niestety takiej możliwości nie oferują Pracownicze Kasy Zapomogowo Pożyczkowe, które z natury są "darmowe". Pełnienie funkcji członka zarządu lub komisji rewizyjnej ma charakter społeczny, co nie wszystkim odpowiada, a szkoda, bo pomocy z koleżeńskiej kasy możemy niekiedy naprawdę potrzebować. Dlatego warto o tym pamiętać tworząc PKZP w swoim zakładzie pracy lub się do niej po prostu zapisując.
Komentarze
Jeżeli jest taka potrzeba w Kasie, to nie ma innego wyjścia, aby członkowie "składali" się na dodatkowe koszty. W przypadku 60% Kas w Polsce wszelkie koszty ponosi pracodawca, ale w 40 % Kasy radzą sobie same (z dodatkowymi kosztami).
Co do tego czy Kasa ma prawo zbierać od członków czy nie, to w tym wypadku powinno to być zapisane w statucie (lub w innym dokumencie przyjętym przez WZA). Pozdrawiam;
Jeżeli statut Państwa Kasy wyklucza możliwość żyrowania przez osoby z zewnątrz, to "Przewodnicząca" ma rację.